Tkactwo – rzemiosło starsze niż cywilizacja
Zanim powstały pierwsze miasta, zanim człowiek nauczył się obrabiać metal, zanim zapisał pierwsze słowo – już tkał. Jedne z najstarszych znanych tekstyliów odkryto w Çatalhöyük, neolitycznym osiedlu w południowej Anatolii. Badania wykazały, że powstały około 6700–6500 p.n.e. To fragmenty wykonane z włókien lnu i włókien pozyskiwanych z kory łodyg różnych roślin – proste, użytkowe, ale na tyle dobrze zachowane, by dziś uchodzić za jedne z najwcześniejszych dowodów na istnienie tkactwa.

Te tekstylia nie miały być ozdobą. Miały chronić, ogrzewać, służyć. A jednak już wtedy zrozumiano coś, co do dziś pozostaje fundamentem naszej branży: włókno samo w sobie niewiele znaczy – dopiero splot nadaje mu trwałość.
Od warsztatów ręcznych do technologii
Wraz z rozwojem osad i rosnącymi potrzebami ludzi zmieniały się techniki, materiały i narzędzia. Od włókien lnu i włókien pozyskiwanych z kory łodyg rozmaitych roślin, przez pierwsze ręczne warsztaty, aż po krosna pionowe i poziome. A potem przyszła rewolucja przemysłowa – i tkanina z rzemiosła stała się również technologią.
Dziś, tysiące lat później, wciąż opieramy się na tej samej zasadzie co dawniej – ale wszystko inne zmieniło się nie do poznania. Nowoczesne tkaniny obiciowe są wynikiem badań, testów, kontroli jakości, analizy właściwości fizycznych i chemicznych. Pracują na meblach, w domach, hotelach, biurach. Muszą reagować na światło, tarcie, temperaturę i codzienne użytkowanie.
To właśnie ta praktyczna strona tkanin — ta, która nie jest widoczna na pierwszy rzut oka — stała się punktem wyjścia do stworzenia nowych kolekcji Nastex.
W świecie, w którym meble muszą wyglądać dobrze dłużej niż na dzisiejszej sesji zdjęciowej, potrzebne są materiały, które łączą estetykę z realną wytrzymałością.
Trzy nowe kolekcje Nastex: Liso, Salis i Sima

LISO — tkanina obiciowa, która zachowuje spokój nawet przy trudnych fotelach
Liso to tkanina o drobnym, równym splocie, który nadaje meblom stabilny, uporządkowany wygląd. Jej ziarnista, powtarzalna faktura nie dominuje, ale porządkuje bryłę i podkreśla linię mebla.
To materiał pewny w projektowaniu – przewidywalny, równy, dobrze układający się na dużych i małych formach.
Kolory – beże, brązy, oliwki i kość słoniowa – pozwalają tworzyć wnętrza spokojne, nowoczesne i przyjazne wizualnie.

SALIS — tkanina obiciowa, która wygląda, jakby miała naturalny talent do porządku
Salis to tkanina o drobnej, uporządkowanej fakturze opartej na gęstym, wielowątkowym splocie. Jej powierzchnia daje meblom delikatną miękkość i głębię, ale bez mocnych efektów dekoracyjnych.
To materiał, którego struktura dobrze maskuje drobne ślady użytkowania – dzięki temu utrzymuje estetykę mebla na dłużej, nawet w intensywnie wykorzystywanych przestrzeniach.
Kolorystyka – kremy, piaskowe beże, brunaty i zgaszone zielenie – podkreśla jej stonowany, nowoczesny charakter.

SIMA — tkanina obiciowa tak matowa, że nawet światło wie, gdzie jest jego miejsce
Sima ma jednolitą, matową powierzchnię z delikatnym meszkiem. Jest spokojna wizualnie, czysta i równa, dlatego dobrze wygląda na dużych modułach, narożnikach i sofach typu lounge.
W dotyku miękka, w użytkowaniu stabilna – łączy efekt estetyczny z funkcjonalnością, bez połysku i bez intensywnych efektów światłocienia.
Neutralna paleta kolorów sprawia, że łatwo wpisuje się w różne koncepcje aranżacyjne – od minimalistycznych po bardziej przytulne.
Podsumowanie
Trzy nowe kolekcje – Liso, Salis i Sima – pokazują, jak współczesne tkaniny mogą łączyć estetykę z użytkowością.
Każda z nich pracuje inaczej na meblu, ale wszystkie powstały w oparciu o tę samą zasadę: forma ma znaczenie, ale to konstrukcja decyduje o trwałości.
W świecie, w którym wnętrza zmieniają się szybciej niż kiedyś, te tkaniny zostały stworzone po to, by przetrwać nie tylko sezon, ale realne, codzienne użytkowanie.
Zapraszamy do kontaktu.
